Komentarze: 0
Wolne mam już nie będę musiała chodzić do pracy a mąż, mąż pracuje jak wariat tyra szkoda mi chłopaka naprawdę jeszcze do domu przynosi .... kompy składa...
dogadałam się wstępnie co do świąt z mamą - chyba nie będzie tak źle jak myślałam...jakoś się ułożyło automatycznie
A Rada?... moja wielka szansa żeby zaistnieć... najgorsze jest to że ja już istnieję już jestem rozpoznawalna w tym mieście ................duszę się tu zaczyna mnie to mierzić.... nie znoszę tego....... ten cały splendor..... to zasłużone i nei zasłużone wychwalanie mojej osoby wkurwia mnie po prostu.,....
chcę spokoju............
zamknąć drzwi na klucz i chociaż jednego wieczoru nie miec gości.......wrrrr.........